W kolejnym dniu naszego obozu oprócz „zwykłych” zajęć, czyli warsztatów uczących rozwiązywania problemów, oraz sesji w grocie solnej, mieliśmy także warsztaty niespodziankę. Mogliśmy zobaczyć na własne oczy, a kto chciał, ten mógł się nauczyć – jak się robi dzieła sztuki ludowej.
Odwiedziła nas artystka ludowa – pani Gienia Kowalska. Z pomocą pani Gieni spróbowaliśmy wyplatać koszyki wiklinowe, przy czym nasze koszyki miały być wykonane nie z wikliny, a z …. papieru.
Młodzież początkowo nieufnie podchodziła do pomysłu wyplatania koszyków z papieru.
Wkrótce jednak zaczęły powstawać pierwsze konstrukcje, do których użyliśmy zwiniętego w cienkie rurki papieru. Aby powstał koszyk, należało te papierowe rurki pozaplatać niczym warkocze.
Młodzież miała też okazję przymierzyć oryginalne stroje ludowe:
Stroje ludowe przymierzali nawet chłopcy i trzeba przyznać, że wyglądali w nich bardzo malowniczo.
Po minach uczestników widać, że warsztaty z panią Gienią wszystkim się podobały: